Dziwne trendy w randkowaniu!

Dziwne trendy w randkowaniu!

Ghosting. Ten trend w randkowaniu oznacza właściwie… koniec randek. Bo ghosting to nie strategia randkowania a etap zerwania kontaktu z partnerem. Tyle, że nie odbywa się to wg. ogólnie przyjętych norm, gdzie chłopak spotyka się z dziewczyną, rozmawiają o rozstaniu i mniej lub bardziej hucznie rozchodzą się – każde w swoją stronę… Tutaj druga osoba po prostu znika dla tej pierwszej, choć nic tego zachowania nie zapowiadało. Staje się niedostępna, nie odpowiada na maile, sms’y, nie odbiera telefonów. Bez podawania jakiejkolwiek przyczyny, bez wyjaśnień…

Mooning to odmiana ghostingu. Silnie wiąże się ze współczesnymi technologiami i jest statusem „nie przeszkadzać”, ustawionym nie tylko dla znajomych, ale i dla partnera, którego wyciszamy…

Mosting. To podobno jedna z najokrutniejszych form randkowania, choć w naszej opinii inne też są paskudne Jest tutaj fascynacja, zaangażowanie ze strony partnera, poważne deklaracje. Wszystko to, co druga osoba może uznać za pewnik w związku, a od siebie wykazać się 100% zaufaniem i zakochaniem… Niestety chodzi tylko o zdobycie upragnionych korzyści. Finalnie, podobnie jak w ghostingu – „druga połówka” znika…

Cushioning to tzw. miękkie lądowanie na poduszce bezpieczeństwa. Ta sprytna strategia randkowania polega na pozostawaniu w stałym związku z jedną osobą, przy jednoczesnym flirtowaniu i umawianiu się z innymi. Chodzi o to, by w razie pojawienia się problemów, albo rozstania – skorzystać z alternatywy i szybko zacząć nowy „stały” związek…

Curving to kolejne dziwadło w kategorii „trendy w randkowaniu”. Jest to fundowanie drugiej osobie emocjonalnej huśtawki. Polega na przeciąganiu związku, a właściwie – na przeciąganiu momentu rozstania. Para niby ze sobą jest (przynajmniej jedna osoba jest co do tego przekonana), a jednak nie… Osoba, która tak naprawdę chce zerwać relację – stosuje różne wymówki i zwodzi. Np. umawia się na spotkanie i nie przychodzi, albo odwołuje je w ostatniej chwili. Czemu ma to służyć? Nie wiadomo…

Orbitowanie. Jeden z dwóch najmocniejszych trendów tego roku. To kolejne zakończenie relacji bez ostrzeżenia, ale nie wiąże się ono z ignorowaniem drugiej osoby jak w przypadku mooning’u czy mosting’u. Polega na pozostawaniu w zasięgu wzroku drugiej osoby, która to obserwuje poczynania pierwszej w mediach społecznościowych np. na InstaStories i aktywnie udziela się na jej kontach – zostawia lajki, komentuje styl ubierania się, itd.

Sneating. Kolejna nowość i paskudna sprawa… Nurt ten polega na umawianiu się na randki tylko po to, by się najeść (wybierając wyszukane dania i drogie z karty…). Oczywiście – to ta druga osoba płaci rachunek. To się nazywa oszustwo i wyrachowanie!