Anatomia koszuli!

Znane są od średniowiecza, gdzie nosili je najubożsi. Klasy wyższe przejęły je po XVI wieku i koszule męskie zaczęły stanowić ozdobną część garderoby. Pomimo, że zdobiono je bogato (falbany, hafty, żaboty, bufy) i szyto z najszlachetniejszych tkanin (jedwab) – były one częścią bielizny. Koszula, jako samodzielny element stylizacji, funkcjonuje dopiero od XIX wieku! To właśnie wówczas dołożono do nich guziki, nadając im nieco formalnego charakteru!

Anatomia koszuli!

Jej ogólny kształt właściwie się nie zmienia. Męska koszula składa się ze sztywnego lub miękkiego kołnierzyka, a przez jej środek biegnie listwa guzikowa (stosuje się tu guziki lub zatrzaski). Rękawy wykończone są mankietami zapinanymi na guziki lub na bardziej eleganckie spinki. Tył zazwyczaj zdobi pionowa kontrafałda, która gwarantuje swobodę nawet wtedy, gdy koszula ma bardzo formalny charakter. Zdarza się, że tył i przód koszuli łączy wzmacniający ją klin u dołu.

W garderobie mężczyzny swoje miejsce mają zarówno koszule eleganckie, jak i codzienne. Które mają przewagę liczebną? To zależy od stylu życia. Prawnik potrzebuje stylowej koszuli do kancelarii – na każdy dzień plus kilka eleganckich w zanadrzu. Z kolei ktoś, kto zakłada koszulę zamiast bluzy – stawia na modele nieformalne i kupuje je w liczbie zależnej od potrzeb i reprezentowanego, codziennego stylu. To są koszule jeansowe, koszule flanelowe, czy też wyróżniające się koszule wzorzyste (również kraciaste, prążkowane). Na specjalne okazje przydają się natomiast koszule formalne. Są to najczęściej modele klasyczne. Bawełniane, białe, gładkie, z mankietami zapinanymi na spinki do mankietów. Akurat taki ponadczasowy, dopasowany model przyda się każdemu, bo w ostateczności – klasyk sprawdzi się w każdej sytuacji! Włożyć go można pod marynarkę, do chinosów i do spodni jeansowych, którym doda wigoru! Biała koszula nigdy nie grozi stylistycznym faux pas! A w hierarchii męskich niezbędników znajduje się gdzieś między szczoteczką do zębów a paskiem do spodni. 

Jak i jaką koszulę nosić?

• Po pierwsze – stosownie do okazji!
• Dobrej jakości, zadbaną, czystą i po uprzednim spotkaniu z żelazkiem!
• Najlepiej w spodniach. To jednak zależy od wyczucia stylu! Są modele, które oczywiście bardzo dobrze wyglądają, gdy są wypuszczone swobodnie, jednak ta pierwsza opcja jest zawsze „bezpieczniejsza”. Wyjątek stanowią koszule flanelowe. Zawsze na zewnątrz!
• Świetnie leżącą, czyli w odpowiednim rozmiarze!

Nie raz i nie dwa pisaliśmy na tym blogu o tym, że mężczyźni noszą odzież to za małą, to za dużą… Niestety w przypadku koszul – złe dopasowanie modelu do sylwetki kończy się porażką wizerunkową. Właśnie dlatego należy szczególnie zwracać uwagę na to, aby koszula przylegała do ciała, ale by go nie opinała. Nie powinna być zatem ani za wąska, ani za szeroka. Również i długość ma znaczenie. Wybieramy tę optymalną! Rękaw powinien wystawać spod marynarki na centymetr, kołnierz okalać szyję na tyle, by móc włożyć pomiędzy materiał a skórę – palec. Obwód kołnierzyka, klatki piersiowej, talii, a także długość rękawa to kluczowe wymiary.