Męska biżuteria - nowy trend dla brodaczy

2016-10-07
Męska biżuteria - nowy trend dla brodaczy

Aż trudno uwierzyć, że nikt wcześniej na to nie wpadł! Po raz pierwszy w historii, pojawiła się specjalnie zaprojektowana kolekcja biżuterii ozdabiającej męski zarost. Zaprezentowano ją na Kickstarterze, a do sprzedaży wejdzie pod koniec tego roku. Już teraz można natomiast składać zamówienia online.

Krato Milano Jewelery / ufunk.net
Krato Milano Jewelery / ufunk.net

Nowy trend w modzie, dla mężczyzn noszących brodę, to prawdziwa gratka dla stylowych geeków! Ta biżuteria zrobi furorę.

Przełomowa linia akcesoriów „na brodę” została zaprojektowana przez mediolańską markę Krato Milano i jest przeznaczona dla trendsetterów. Założycielka, pomysłodawczyni i designerka – Valeria Stroukova – przez rok pracowała nad najwyższą funkcjonalnością klipów. Biżuteria ma trzymać się dobrze każdego typu zarostu, zarówno bujnego jak i krótkiego (jednak nie krótszego niż 3 centymetry) i nie stwarzać przy tym jakiegokolwiek dyskomfortu dla noszącego ją mężczyzny. Ostatecznie stworzono trójkątny klip w formie spirali, którą to w łatwy sposób wkręca się w męski zarost. Wśród proponowanych modeli „klejnotów” znajdują się czaszki, kotwice i kryształki. Wzory niewielkie, proste, subtelne, a jednocześnie nadające wyglądowi silnego, indywidualnego akcentu.

Propozycja Krato Milano z pewnością znajdzie zarówno licznych zwolenników jak i przeciwników. Sam pomysł jest jednak na tyle innowacyjny i świeży, że z pewnością tego typu ozdoby – na stałe wpiszą się w modowe nurty. Nie ma wobec tego żadnych wątpliwości!

Nie da się ukryć, że jest to akcesorium dla hipsterów, wśród facetów pewnych siebie i charakternych, którym nie grozi kryzys męskości nawet wówczas, gdy zdecydują się na połyskujący w zaroście, delikatny kryształ. Ozdoby te, choć niedrogie – są ekskluzywne, kierowane do indywidualistów i osób o wysublimowanym guście, którym daleko do mainstreamu.

Już samo noszenie brody daje pewien specyficzny przekaz i jest elementem autoekspresji. Zarost wzbogacony o złoty czy srebrny „kolczyk” nada lookowi jeszcze większej wyjątkowości. Choć produkty Kato Milano nie są pierwszymi ozdobami zarostu jakie wymyślono (nie od dziś znane nam są koraliki), to na pewno na tą chwilę nie można im odmówić statusu biżuterii unikalnej w skali świata. Podoba Wam się?

Pokaż więcej wpisów z Październik 2016
pixel